Brunon Schulz ożywa w monodramie - płocki “Performance o trzech końcach

W piątkowy wieczór 12 grudnia na ratuszowej scenie widzowie zostali wprowadzeni w oniryczną rzeczywistość Brunona Schulza dzięki gościnnemu występowi Teatru Dramatycznego im. J. Szaniawskiego w Płocku. Atmosfera spektaklu była gęsta od symboli i niedopowiedzeń, a intymna forma monodramu przyciągała uwagę od pierwszych minut.
- Performance o trzech końcach - Schulz w formie monodramu prowadzi w senne miasteczko
- Szymon Cempura prowadzi samotny głos - wykonanie i współpraca zespołu
Performance o trzech końcach - Schulz w formie monodramu prowadzi w senne miasteczko
Spektakl „Performance o trzech końcach” zagrał na wyobraźni publiczności - krajobraz prowincjonalnego miasteczka wyłaniał się powoli, warstwa po warstwie, jak z pamięci albo snu. Reżyser Oleksandr Overchuk razem z choreografką Małgorzatą Fijałkowską zbudowali przestrzeń, w której znak i gest mają taką samą wagę jak słowo - to sprawiało, że każde spojrzenie aktora nabierało znaczenia 🎭🌙.
Szymon Cempura prowadzi samotny głos - wykonanie i współpraca zespołu
Na scenie obejrzeliśmy Szymona Cempurę w roli solisty - jego monodram poprowadzony został z dużą wrażliwością i precyzją aktorską. Współpraca z zespołem artystycznym Teatru Dramatycznego im. J. Szaniawskiego w Płocku zaowocowała spektaklem, który balansuje między magią a moralnym niepokojem, stawiając pytania o granice między dobrem a złem. Widownia odpowiadała skupieniem, a momenty ciszy działały równie silnie co fragmenty pełne ekspresji 😊.
Spektakl pozostawił po sobie niedosyt i jednocześnie satysfakcję z obcowania z tekstem i formą, które potrafią przemówić zarówno do wyobraźni, jak i do uczuć.
na podstawie: MOK Legionowo.
Autor: krystian

