Rozwód – jak zadbać o swoja psychikę?

4 min czytania
Rozwód – jak zadbać o swoja psychikę?

Łatwy, prosty i przyjemny rozwód? Prawdopodobnie nie istnieje. Nawet jeśli decyzja o oficjalnym zakończeniu małżeństwa jest przemyślana, a rozstanie przebiegło spokojnie, to ta zmiana potrafi zrobić porządne spustoszenie w naszej psychice. Bo to nie tylko rozpad relacji, ale też koniec pewnej tożsamości, planów, wspólnych rytuałów, marzeń. Często też utrata poczucia bezpieczeństwa – emocjonalnego, finansowego, rodzinnego.

Wiele mówi się o tym, jak radzić sobie prawnie czy organizacyjnie - jak zadbać o podział majątku, alimenty, opiekę nad dziećmi. Za mało wciąż mówi się o tym, jak zadbać o własną psychikę w trakcie tego procesu.

Nie ma złych emocji

Zadaj sobie samemu proste pytanie: Jak się czuję?

Złość, ulga, smutek, wstyd, zawód, strach, samotność, chaos. Możesz czuć to wszystko naraz, albo i więcej. Możesz nie czuć żadnej z tych rzeczy a w zamian mieć w głowie zupełnie inną mieszankę. Cokolwiek tam jest – staw temu czoła.

Wyżej wymienione emocje nie są złe i nie trzeba od nich uciekać. Każda emocja, nawet ta kojarząca się nam negatywnie, jest potrzebna i musi zostać przeżyta, żeby nie zostawiać po sobie zbyt głębokich blizn.

Wiele osób w sytuacji kryzysowej, którą zdecydowanie może być rozwód, próbuje szybko „ogarnąć” sytuację – działać zadaniowo, jakby to była tylko kolejna sprawa do załatwienia. Ale rozwód to czasami też żałoba – po związku, po nadziejach i oczekiwaniach. Jeśli nie dasz sobie przestrzeni, by ją przeżyć, trudne emocje wrócą ze zdwojoną siłą. Nawet po miesiącach czy latach.

Jak możesz się odciążyć?

  • Zapisuj wszystko co czujesz – nawet jeśli to chaos, to uświadomienie sobie swoich emocji i przyzwolenie na nie, może bardzo wyraźnie pomóc sobie z nimi poradzić.
  • Daj sobie czas na „nic” – nie musisz od razu układać życia od nowa, masz prawo odpocząć, zregenerować się, poukładać na nowo swoje plany.
  • Pozwól sobie na gorszy dzień. Kondycja psychiczna nie poprawia się z dnia na dzień, to proces, w którym zdarzają się trudniejsze dni.

Złap swój rytm

Stres jest jak wielki, czerwony przycisk stop w naszej codziennej rutynie. Często zapominamy jeść, nie możemy spać, zasypiamy z telefonem, przerywamy treningi, zawalamy poranki. To zrozumiałe, ale oczywiście nie działa na naszą korzyść. Spróbuj zadbać o rytm dnia. Nawet jeśli nie masz ochoty – wstań, zjedz, ubierz się, przewietrz się. Im bardziej zadbasz o biologię, tym większą siłę będziesz mieć, by dźwignąć emocje.

Z drugiej strony, część osób wpada w czasie kryzysu w stan “ucieczki”. Rzuca się w wir aktywności: remont, zmiana pracy, szybkie randki, wyjazdy. Oczywiście – coś, co daje energię, może być pomocne. Ale jeśli to tylko ucieczka przed sobą – wcześniej czy później przyjdzie zmęczenie, wypalenie, rozczarowanie. A nie przeżyte emocje mogą wrócić w najmniej oczekiwanym momencie.

Odzyskaj siebie

Nie jesteś już żoną ani mężem – kim więc jesteś? To pytanie może wydawać się dziwne, ale wiele osób czuje się po rozwodzie jakby… zniknęli. Bo tyle lat byli w roli: żony, męża, partnera, opiekuna, że zapomnieli kim są bez tych ról społecznych. Rozwój to koniec pewnych ról, ale też szansa na odkrycie nowych i zastanowienie się nad swoim prawdziwym ja.

Jak sobie w tym pomóc? Zadaj sobie pytanie:

  • Co zawsze lubiłam/em robić, ale przestałam/em będąc w związku małżeńskim?
  • Jak wyglądałoby moje życie, gdybym miał je ułożyć tylko dla siebie?
  • Jakie SWOJE wartości chcę postawić na pierwszym miejscu?

Idealne rozstanie?

Rozwód nie musi być wojną, ale nie musi być też „dojrzałym, czułym zakończeniem związku za obopólną zgodą, przy przyjacielskim winie na plaży”. Nie każdy były partner potrafi rozmawiać spokojnie, nie każda sprawa rozwodowa toczy się bez wojny w sądzie. To przykre ale niestety dotyka wielu osób. Nie musisz udawać i koloryzować swojego rozstania. To nie pomoże Ci poradzić sobie z emocjami, które mu towarzyszą a tylko pogorszy sprawę, bo hamuje twoje prawdziwe przeżywanie.

Ta pułapka dobrego rozstania często pojawia się, gdy w związku są dzieci. Rodzice chcą być dzielni, nie okazywać emocji, wszystko załatwić „dla ich spokoju”. Najczęściej jednak dzieci i tak czują prawdziwą sytuację i potrzebują rodzica, który jest autentyczny i pokaże im – że mają prawo przeżywać i czuć to co czują.

Lepiej powiedzieć: „Jest mi trudno, ale robimy wszystko, żeby było dobrze”, niż udawać, że nic się nie dzieje. Dzieci mogą poradzić sobie z rozwodem lepiej, niż z rodzicem, który nie ma już siły. Zadbaj o siebie, dla nich.

Gdzie szukać pomocy?

Wszystko to łatwo powiedzieć, ale jak zastosować u siebie? Pomocne jest wsparcie bliskich, jednak rozwód to sytuacja bardzo indywidualna, a emocje z nią związane bardzo osobiste. Nawet jeśli masz wsparcie przyjaciół i rodziny, trudno może być z nimi poruszyć najgłębsze rozterki i emocje.

Rozwód to jeden z najczęstszych powodów, dla których ludzie zgłaszają się do psychologa. To zupełnie normalne, żeby sięgnąć po pomoc specjalisty. Na takiej konsultacji nie chodzi tylko o „pogadanie”. Psychoterapia pomaga:

  • przeżyć i pogodzić się z emocjami,
  • odzyskać poczucie tożsamości,
  • ułożyć życie po swojemu, na nowo.

Po rozwodzie możesz czuć przygnębienie, przytłoczenie, chaos. Ale to nie koniec historii – to nowy rozdział. Teraz to TY decydujesz o tym, jak historia potoczy się dalej.

HappyLife - Gabinet psychologiczny w Legionowie

Autor: Artykuł sponsorowany

twojelegionowo_kf
Serwisy Lokalne - Oferta artykułów sponsorowanych