Polacy mają oszczędności, ale czy wystarczą na dłużej niż miesiąc?

Większość mieszkańców Legionowa ma oszczędności, ale ich wielkość często nie wystarcza na dłuższy czas bez dochodu. Jak wygląda sytuacja finansowa Polaków w praktyce? Sprawdzamy najnowsze dane i opinie ekspertów, które mogą zaskoczyć.
- Legionowianie i ich oszczędności – ile naprawdę mają na koncie?
- Jak wynagrodzenia wpływają na bezpieczeństwo finansowe mieszkańców Legionowa?
- Oszczędzanie kontra zadłużenie – jak radzą sobie mieszkańcy Legionowa?
Legionowianie i ich oszczędności – ile naprawdę mają na koncie?
Według najnowszego raportu przygotowanego na zlecenie Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor, aż 83 proc. dorosłych Polaków posiada jakieś oszczędności. Jednak dla wielu z nich to niewielkie kwoty – co trzecia osoba mogłaby się utrzymać z nich maksymalnie przez miesiąc. Z kolei 26 proc. zgromadziło środki pozwalające przetrwać bez pracy ponad pół roku. Niestety, 17 proc. badanych deklaruje brak jakichkolwiek oszczędności, a ten odsetek pozostaje stabilny w porównaniu do poprzedniego roku.
Młodsze osoby, zwłaszcza te poniżej 25. roku życia, rzadziej dysponują poduszką finansową, co jest naturalne ze względu na brak stałych dochodów i wsparcie rodziców. W starszych grupach wiekowych odsetek osób z oszczędnościami oscyluje między 80 a 87 proc., a im starsza grupa, tym większa szansa na posiadanie rezerwy finansowej pozwalającej utrzymać się nawet ponad rok.
Warto zwrócić uwagę, że 28 proc. Polaków ma oszczędności nieprzekraczające pięciu tysięcy złotych – w tej grupie częściej znajdują się kobiety. Najliczniejszą kategorią są osoby z kwotami od 10 do 30 tysięcy złotych (18 proc.), a aż 15 proc. dysponuje sumami powyżej 100 tysięcy złotych.
Jak wynagrodzenia wpływają na bezpieczeństwo finansowe mieszkańców Legionowa?
Przeciętne wynagrodzenie w Polsce w czerwcu wyniosło około 6 330 zł netto, a mediana płac to 4 645 zł netto. To oznacza, że połowa zatrudnionych zarabia mniej niż ta kwota, a druga połowa więcej. Eksperci definiują bufor bezpieczeństwa jako równowartość sześciu miesięcznych wynagrodzeń netto – czyli około 27 870 zł przy medianie płac.
- Bufor bezpieczeństwa finansowego definiujemy jako krotność wynagrodzeń netto, które mamy odłożone. Najczęściej jest to wartość 6 miesięcznych wynagrodzeń netto. Gdy więc przyjmiemy medianę wynagrodzeń, to wielkość bufora wynosi około 27 870 zł. Z wyników badania wynika, że 4 na 10 Polaków ma zgromadzone oszczędności na poziomie tego bufora, czyli posiada bezpieczeństwo finansowe – wskazuje dr hab. Waldemar Rogowski, główny analityk BIG InfoMonitor.
W ostatnich latach obserwujemy poprawę sytuacji – spada liczba osób z oszczędnościami do pięciu tysięcy złotych (z 39 proc. w 2023 roku do obecnych 28 proc.), a rośnie udział tych z kwotami powyżej 50 tysięcy złotych (z 22 proc. do 28 proc.).
Kobiety częściej gromadzą mniejsze sumy (1-10 tys. zł), podczas gdy mężczyźni dominują w wyższych przedziałach oszczędnościowych (30 tys. zł i więcej).
Oszczędzanie kontra zadłużenie – jak radzą sobie mieszkańcy Legionowa?
Coraz więcej Polaków odczuwa presję finansową wynikającą z codziennych wydatków i zobowiązań kredytowych. Choć rosnące wynagrodzenia oraz spadająca inflacja sprzyjają odkładaniu pieniędzy, wysoki poziom zadłużenia nadal stanowi poważne wyzwanie dla wielu gospodarstw domowych.
- Polacy coraz częściej odczuwają presję związaną z finansami osobistymi. Z jednej strony, obserwuje się wzrost oszczędności, czemu sprzyjają rosnące wynagrodzenia i spadek inflacji. Świadczy to również o większej dbałości o przyszłość finansową. Z drugiej strony wysoki poziom zadłużenia, szczególnie w kontekście wysokich kosztów życia, stanowi poważny problem dla wielu gospodarstw domowych. W ostatnim półroczu 1/3 Polaków musiała wydawać oszczędności na podstawowe potrzeby. W efekcie wielu Polaków musi balansować między koniecznością oszczędzania, a spłatą zobowiązań finansowych – podkreśla dr hab. Waldemar Rogowski.
Dane Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor oraz bazy BIK pokazują spadek liczby niesolidnych płatników o ponad 116 tysięcy osób od maja ubiegłego roku oraz zmniejszenie zaległego zadłużenia o ponad 194 mln złotych.
Niemniej jednak około 2,5 mln Polaków nadal ma niespłacone długi na sumę około 86,5 mld złotych, co daje średnio ponad 34 tysiące złotych zaległości na osobę.
- A to oznacza, że średnio na konsumenta przypada 34 644 zł zaległych zobowiązań, co dla osób z niższymi oszczędnościami, które chciałby je wykorzystać na spłatę długów, może być nie do udźwignięcia. Należy też pamiętać, że spadek oszczędności wykorzystywanych w tym celu może prowadzić do problemów w razie nagłych potrzeb finansowych i dalszego nakręcania się spirali zadłużenia. Miejmy nadzieję, że w najbliższej perspektywie poziom oszczędności Polaków będzie rósł, a liczba osób z problemami finansowymi w naszych bazach będzie dalej spadać – zaznacza dr hab. Waldemar Rogowski.
Na podst. Starostwo Powiatowe w Legionowie
Autor: krystian