
W szlagierowym starciu 18. kolejki III ligi Legionovia zremisowała u siebie z Polonią Warszawa 1:1. Mecz stał na naprawdę wysokim poziomie i mógł się podobać postronnym obserwatorom. Obie drużyny stworzyły sobie sporo sytuacji do zdobycia gola. W 28. minucie na prowadzenie wyszli legionowianie. Po dośrodkowaniu z lewej strony tor lotu piłki źle obliczył bramkarz Czarnych Koszul, Michał Brudnicki. Bartosz Mroczek uderzeniem głową umieścił futbolówkę w siatce. Do przerwy 1:0 dla naszych ulubieńców.
W drugiej połowie goście ruszyli do odrabiania strat. Piłkę z linii bramkowej wybił chociażby Karol Barański. Kilka chwil później Polonia dopięła swego. Na strzał z dystansu zdecydował się Marcin Pieńkowski, czym zaskoczył golkipera biało-żółto-czerwonych, Jana Krzywańskiego. Novia w samej końcówce mogła jeszcze przechylić szalę na swoją korzyść po bardzo dobrej indywidualnej akcji i uderzeniu Mroczka, który był zdecydowanie jedną z najjaśniejszych postaci tego widowiska.
Co oznacza ten remis? W czołówce praktycznie status quo – Legionovia wciąż przewodzi stawce (link do tabeli poniżej). Przewaga nad wiceliderem ze Skierniewic wzrosła do 2 punktów, dzięki niespodziewanej porażce Unii z Wissą Szczuczyn. Przed podopiecznymi Michała Pirosa w tym roku jeszcze 2 wyjazdowe spotkania. W najbliższą sobotę 20 listopada mecz z Błonianką Błonie o godz. 13:00. W kolejną niedzielę natomiast wyprawa do Białegostoku na potyczkę z rezerwami Jagiellonii.
Legionovia Legionowo – Polonia Warszawa 1:1 (1:0)
Bramki: Mroczek (28′) – Pieńkowski (60′)
Legionovia: Krzywański – Kaczorowski, Koziara, Wojdyga, Barański, Mroczek, Zjawiński (63′ Balicki), Koziara, Bajdur, Smuga (79′ Waszkiewicz), Papazjan. Trener: Michał Piros.
Polonia: Brudnicki – Mikołajewski, Jarosz, Wełna, Wyszkowski, Piątek, Kluska, Marciniec, Pieńkowski (85′ Pazio), Mosiejko (90′ Górski), Pieczara (77′ Paczuk). Trener: Rafał Smalec.
Żółte kartki: Koziara – Kluska, Mosiejko, Wełna.
Sędzia: Wojciech Myć (Lublin).
źródło: Patryk Grzelak/Ks Legionovia Legionowo