Wysoka grzywna i 3 miesięczny odpoczynek od kierowania pojazdami to finał jazdy z prędkością o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym. Przekonało się o tym 10 kierujących, których w miniony weekend zatrzymali do kontroli drogowej policjanci legionowskiej drogówki. Policja przypomina o konsekwencjach brawurowej jazdy.
W miniony weekend policjanci wydziału ruchu drogowego legionowskiej komendy zatrzymali 10 praw jazdy za przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym. Rekordzista wpadł w ręce drogówki w Michałowie Reginowie, gdzie jechał z prędkością 129 km/h. Dla 20-letniego mieszkańca Warszawy, jak również dla pozostałych 9 kierujących kontrola zakończyła się zatrzymaniem dokumentu uprawniającego do kierowania pojazdami mechanicznymi, nałożeniem mandatu połączonego z punktami karnymi.
Przypominamy, że to policjant w czasie kontroli drogowej, po stwierdzeniu przekroczenia prędkości o więcej niż 50 km/h zatrzymuje kierowcy prawo jazdy i przesyła je do właściwego starosty, który wydaje decyzję administracyjną i formalnie zatrzymuje dokument. Za pierwszym razem zatrzymanie prawa jazdy następuje na okres 3 miesięcy. Jeśli mimo to kierowca dalej będzie prowadzić auto bez uprawnień i zostanie zatrzymany, ten okres przedłuży się do 6 miesięcy. Kolejna „wpadka” bez prawa jazdy zakończy się cofnięciem uprawnień i koniecznością ponownego przystąpienia i zdania egzaminu.
Pamiętajmy, że nadmierna prędkość to ciągle główna przyczyna wypadków drogowych. Wielu kierowców jadąc za szybko ryzykuje nie tylko utratę prawa jazdy, ale przede wszystkim życie i zdrowie swoje oraz innych uczestników ruchu drogowego.
podkom. Justyna Stopińska