Policjanci z Serocka zatrzymali 61-latka, który od kilku lat znęcał się fizycznie i psychicznie nad najbliższymi. Żonie ubliżał, zaś pasierbowi groził pobiciem. Decyzją prokuratury trafił pod policyjny dozór. Mężczyzna musi również opuścić mieszkanie, które zajmuje z pokrzywdzonymi. Przestępstwo jakiego dopuścił się mieszkaniec gminy Serock zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.

Seroccy mundurowi interweniowali w jednym z domów na terenie gminy. Awanturę, podczas której ubliżał żonie i groził pobiciem pasierbowi, wszczął 61-letni mężczyzna. Jak ustalili funkcjonariusze taka sytuacja trwa już kilka lat, mężczyzna będąc pod wpływem alkoholu jest agresywny w stosunku do domownikom. Policjanci zatrzymali podejrzanego, który jak się okazało miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Trafił do policyjnej celi.      

Śledczy zgromadzili materiał dowodowy, aby przedstawić mężczyźnie zarzuty znęcania się fizycznego i psychicznego. Prokurator zastosował wobec mężczyzny dozór policyjny i zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych. 61-latek musi także opuścić mieszkanie, które zajmował wspólnie z pokrzywdzonymi. Teraz mężczyźnie grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Bicie, krzyki, awantury, znęcanie fizyczne i psychiczne - to tajemnica wielu polskich rodzin. „To, co dzieje się w domu powinno w domu pozostać…”, „To sprawa rodzinna…” - w taki właśnie sposób ofiary przestępstw związanych z przemocą w rodzinie tłumaczą często fakt nie informowania Policji o sytuacji, w jakiej się znajdują. Zdarza się, że ukrywane przez wiele lat problemy wychodzą na światło dzienne dopiero wówczas, gdy dochodzi do tragedii.

Masz prawo złożyć na Policji lub w prokuraturze wniosek o wszczęcie postępowania karnego wobec osoby, która krzywdzi Ciebie i Twoją rodzinę.

Postępowanie ofiar przemocy w rodzinie jest często bardzo podobne. W przypadku osób dorosłych, po pierwszych przypadkach agresji, próbują one rozmawiać ze sprawcami na temat tego, co zrobili, starając się wzbudzić w nich poczucie winy. Cechą łączącą zdarzenia związane z przemocą domową jest również to, że wiele ofiar zgłaszających przestępstwo, po kilku dniach wycofuje się ze swoich zeznań tłumacząc to „obietnicą poprawy sprawcy”, „wiarą w jego zmianę”. Niestety w wielu przypadkach okazuje się, że „poprawa” była tylko chwilowa i sytuacja zaczyna się powtarzać. Warto zauważyć, że „ przestępstwa czterech ścian” mają miejsce nie tylko w rodzinach patologicznych, ale również w tzw. dobrych domach, a sprawcy prezentują cały przekrój społeczny. Są wśród nich zarówno mężczyźni, jak i kobiety, osoby młode i w podeszłym wieku, z wykształceniem podstawowym i tytułami naukowymi.

Ofiarami przemocy domowej są również dzieci. Nie zawsze jest to przemoc skierowana bezpośrednio w stosunku do nich. Dzieci cierpią i są krzywdzone także wtedy, gdy są świadkami przemocy dorosłych. Przemoc domowa może wyrządzić dziecku szkody fizyczne i emocjonalne, które długo będą ciążyć na jego dorosłym życiu.

Sprawcy przemocy w rodzinie często starają się doprowadzić do izolacji społecznej ofiary. Dokładnie kontrolują i ograniczają jej kontakty z bliższą i dalszą rodziną, przyjaciółmi i sąsiadami. Odizolowanie i ukrywanie przed innymi swoich problemów sprawia, że ofiara przemocy staje się coraz bardziej bezsilna, a „władza” sprawcy systematycznie się zwiększa.

Nie toleruj! Przemoc w rodzinie nie jest sprawą prywatną, jest przestępstwem ściganym przez prawo. Wykorzystywanie, bicie i krzywdzenie osób bliskich jest przestępstwem, takim samym, jak przemoc wobec obcych.

Zareaguj! Przemoc domowa rzadko jest incydentem jednorazowym. Jeżeli wobec sprawcy nie podejmie się natychmiastowych, stanowczych działań - przemoc się powtórzy. Policja zwykle jest wzywana w ekstremalnych sytuacjach, czasami zbyt późno, gdy ofiara nie mogąc sobie poradzić i nie mając pomocy z zewnątrz, targa się na własne życie.

Powiadom! Jeżeli wiesz, że osobie z Twojego otoczenia, sąsiadowi  dzieje się krzywda, nie czekaj! Powiadom Policję, Straż Miejską lub najbliższy Ośrodek Pomocy Społecznej.

podkom. Justyna Stopińska