
Kamil Otowski legionowski pływak odniósł wielki sukces na zakończonych niedawno XI Mistrzostwach Świata w Parapływaniu. Był najlepszym sportowcem na dystansach kolejno: 100 i 50 m stylem grzbietowym. Dodatkowo, na dłuższym dystansie ustanowił nowy rekord mistrzostw świata. To niezwykle ambitny zawodnik, który ma za sobą starty na tak wielkich imprezach jak Mistrzostwa Europy, Świata i Paraolimpiadzie.
Kamil zdobył dwa złote medale w ramach klasy S1, tj. zawodników o największych trudnościach w funkcjonowaniu (poprzednio występował w klasie S2). W Manchesterze jego walka o medale prezentowała się następująco: w finale 100 m prowadził od startu i po nawrocie miał wyraźną przewagę nad rywalami, by później jeszcze ją powiększyć i finiszować z czasem 2.18,60. Obrońcę tytułu, Antona Kola z Ukrainy, wyprzedził o niemal 9 sekund. Trzeci był Włoch Francesco Bettella.
Z kolei dystans 50 m Kamil zaczął bardzo mocno, po pewnym czasie wychodząc na prowadzenie. Nie oddał go do końca, powiększając jeszcze przewagę. Skończył z czasem 1.07,34, przed Iyadem Shalabim z Izraela i Włochem Francesco Bettellą.
Człowiek pracuje po to, aby móc się takich rzeczy spodziewać, natomiast zaskoczenie zawsze jest ogromne, przede wszystkim wtedy, kiedy cała arena wstaje, żeby odsłuchać Mazurka Dąbrowskiego… To jest coś niebywałego – powiedział Kamil Otowski, dla którego dwa złote medale mistrzostw świata to pierwsze triumfy w zawodach tej rangi. – Dopiero za drugim razem byłem bardziej świadomy tego, co się dzieje. Dopiero wówczas te wszystkie bodźce do mnie docierały.
Artykuł na podstawie informacji Polskiego Związku Sportu Niepełnosprawnych "Start"/Fot. ParaSwimming Team Poland