Zaparkował pojazd pod blokiem. Kiedy po niespełna godzinie chciał nim odjechać auta nie było. Myślał, że samochód został skradziony, jednak już po kilku minutach policjanci ustalili co się stało z „osobówką”.
-
Wolne miejsce parkingowe -
Pojazd w rowie
W sobotę przed południem dyżurny serockiego komisariatu otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że z parkingu osiedlowego został skradziony samochód.
Na miejsce zdarzenia natychmiast udali się policjanci, informacja o skradzionym aucie trafiła również do wszystkich załóg pełniących służbę na terenie powiatu legionowskiego.
Po przybyciu na miejsce i rozmowie ze zgłaszającym funkcjonariusze zaczęli sprawdzać pobliski teren w poszukiwaniu pojazdu. W zaledwie kilka minut od zgłoszenia mundurowi ujawnili pojazd. Jak się okazało kierowca źle zabezpieczył samochód, w wyniku czego ten stoczył się z miejsca parkingowego i po przejechaniu około 200 metrów wpadł do głębokiego rowu porośniętego krzewami.
Na miejscu potrzebna była pomoc holownika, za pośrednictwem którego pojazd osobowy został wyciągnięty z zarośli. Na szczęście obyło się bez osób rannych.
Pamiętajmy, aby wysiadając z samochodu upewnić się, że pojazd został właściwie zabezpieczony oraz nie utrudnia ruchu innym kierowcom i pieszym, a przede wszystkim nie stanowi zagrożenia dla ich zdrowia i życia.
kom. Justyna Stopińska