Mazowiecki Jazz Jam. Legionowo obchodzi w tym roku mały jubileusz - to już piąta edycja tego jazzowego festiwalu organizowanego przez Miejski Ośrodek Kultury w Legionowie. Z powodu epidemii nie dane było jednak doświadczyć festiwalowi zasłużonej stabilizacji - zmianie uległ zarówno termin, jak i miejsce głównych koncertów. Salę widowiskową legionowskiego ratusza zamieniono na ogród przy siedzibie MOK, a koniec października na ostatni letni weekend września.
Początek festiwalu był jednak tradycyjny - Legionowska Szkoła Bluesa, podobnie jak w latach ubiegłych, wyszła dwukrotnie (10 i 17 września) na Rynek Miejski w Legionowie, aby zachęcić publiczność do udziału w naszym lokalnym, choć znakomitym, święcie jazzu. Plenerowym koncertom towarzyszyła wystawa zdjęć z poprzednich edycji, na których można było zobaczyć obecne u nas w latach 2016-2019 gwiazdy jazzu: Leszka Możdżera, Wojciecha Karolaka, Adama Makowicza, Włodka Pawlika, Lorę Szafran - i wiele innych zacnych postaci. Wystawa krążyła potem po mieście, pojawiając się tam, gdzie była muzyka.
A muzyka ? znów blues, niektórzy mówią, że starszy brat jazzu ? pojawiła się 18 września w ratuszowej sali, gdzie Roman Puchowski, znakomity gitarzysta i wokalista, prezentował swoje najnowsze kompozycje, do których inspiracji poszukiwał osobiście penetrując zakątki delty Missisipi.
Kolejnego dnia, w sobotę, na plenerowej scenie w przyjaznym ogrodzie MOK pojawił się kwartet Piotra Schmidta z programem "Tribute to Tomasz Stańko". Hołd złożony znakomitemu trębaczowi na MOK-owskim festiwalu nie był przypadkowy: Stańko należał do tych, których organizatorzy Jazz Jam zaliczyli do "wielkich trzydziestoletnich", patronujących od początku przedsięwzięciu; wielkiemu trzydziestoletniemu Stańce towarzyszyli - także na festiwalowej scenografii - Krzysztof Komeda, Leopold Tyrmand, Agnieszka Osiecka, Marek Hłasko i Roman Polański.
Festiwal zakończył koncert niedzielny, z programem bardzo bogatym i zróżnicowanym. Rozpoczęła go wokalistka Małgorzata Markiewicz, która znalazła swój własny, unikatowy język na styku dwóch stylów, muzyki pop i jazz. Potem festiwalowa scena stał się miejscem wyjątkowego, unikatowego wręcz spotkania. Uczestniczyli w nim: Michał Urbaniak, Michael Patches Stewart oraz Jan Smoczyński i Paweł Dobrowolski. Urbaniak i Patches to niewątpliwe gwiazdy światowego formatu, gwiazdy grywające z największymi asami tego gatunku; być może wypada się dziwić, a na pewno cieszyć, że spotkali się właśnie po raz pierwszy na Mazowieckim Jazz Jam. Legionowo.
Tegoroczny festiwal, pomimo epidemicznych ograniczeń i wymuszonych nimi zmian, udowodnił, że stanowi okrzepłą i jakościowo doskonałą markę muzyczną.
Jest to możliwe dzięki przychylnym od lat donatorom, którymi są Samorząd Województwa Mazowieckiego oraz Powiat Legionowski i Urząd Miasta Legionowo.





Zdjęcia - Jarosław Wierzbicki

Podziel się: