Legionowscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który podejrzany jest o znęcanie się psychicznie i fizycznie nad swoją małżonką. Kobieta po kolejnej awanturze postanowiła przerwać milczenie i o tym, czego doświadczyła od męża zdecydowała opowiedzieć policjantom. Teraz mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w jednym z aresztów śledczych. Za to przestępstwo 66-letniemu Markowi P. grozi do 5 lat więzienia.

Dramat w tej rodzinie trwał od dłuższego czasu. Marek P. po alkoholu wszczynał awantury domowe, ubliżał swojej żonie, szarpał ją, bił. Kobieta nie mogąc sobie poradzić z zachowaniem męża postanowiła złożyć zawiadomienie i o tym, co ją spotkało opowiedzieć policjantom.

W czwartek po 20.00 dyżurny legionowskiej komendy został powiadomiony telefonicznie o awanturze. Funkcjonariusze zespołu patrolowo-interwencyjnego pod wskazanym adresem zastali 66-letniego nietrzeźwego mężczyznę oraz jego żonę. Jak ustalili policjanci Marek P. od kilku lat znęcał się fizycznie i psychicznie nad kobietą. Mundurowi zatrzymali awanturnika i przewieźli do komendy. Badanie alkomatem wykazało u niego przeszło 2 promile alkoholu w organizmie.

Zebrane przez śledczych materiały pozwoliły na przedstawienie podejrzanemu zarzutu znęcania się psychicznego i fizycznego nad żoną,  w ten sposób, że mężczyzna popychał, szarpał, bił oraz używał wobec pokrzywdzonej słów obelżywych.

Na wniosek legionowskiej prokuratury miejscowy sąd zastosował wobec 66-latka środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w jednym z aresztów śledczych.

Za przestępstwo znęcania się nad osobą najbliższą mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności. 

js